Tak na trzeźwo, mało która kobieta powie: pragnę faceta, dla którego będę niczym szmaciana lalka, do zabawy i brutalnego wytarmoszenia. Opisując idealnego partnera, wspomni raczej o czułości, wrażliwości, odpowiedzialności. Tyle że zaraz potem na scenę wchodzi rzeczywistość, cała na biało, i brutalnie rewiduje te deklaracje. Mili faceci kradną damskie serca? Niezły dowcip. Jak mawiał klasyk, dobre traktowanie kobiet nie ma sensu, nie docenią tego, a jak tylko nadarzy się okazja, zwieją z gościem, który jest zwyczajną łajzą. Bo ciekawiej. Nie są z nim szczęśliwe, ale właśnie dlatego są szczęśliwe. Bo kobiety pragną cierpieć. Chcą być ofiarami, jeśli tylko wiąże się to z omdlewaniem w silnych ramionach słodkiego brutala. Prawda to?
Na kolejnych stronach przedstawiamy łącznie 8 powodów dla których kobiety wolą niegrzecznych chłopców:
1. Słodki zapach przygody
Podążanie za głosem natury nie jest zresztą aż takim strasznym poświęceniem. Niegrzeczny chłopiec może i denerwuje, ale jednego nie można mu odmówić – bez wątpienia wybija się ponad przeciętność. Prawdziwy wolny ptak, w dodatku z pięknymi, barwnymi piórkami. Jest spoza szarej rzeczywistości, ma własny, fascynujący świat i chętnie do niego zaprasza, a kto by nie chciał sprawdzić, co kryje się po drugiej stronie tęczy? Tak, niegrzeczni chłopcy mają paskudne wady, są zapatrzeni w siebie i z manipulacją są za pan brat, ale jednocześnie jawią się jako dzielni, niezależni, brawurowi, nietuzinkowi. Słowem, plusy przyćmiewają minusy.
2. Dobre geny
Niegrzeczny chłopiec jest zasadniczo antytezą wymarzonego partnera. Gardzi ustalonym porządkiem świata, ma w nosie polityczną poprawność, na wzmiankę o równouprawnieniu płci tylko uśmiechnie się pod nosem. I to uśmiechnie się tak, że nawet najbardziej zatwardziałej bojowniczce zrobi się ciepło w okolicach brzucha. Co oczywiście jeszcze bardziej nakręca spiralę irytacji, przez te jego drwiące uśmieszki, lekko bezczelną nonszalancję, kpiące przytyki, przekonanie o własnej fantastyczności. Rany, co za dupek! A potem, nie wiedzieć czemu, ten wkurzający koleżka pojawia się w zgoła niedwuznacznej fantazji. Potem drugiej, trzeciej, czwartej… Jak to? Dlaczego? Skąd?
Ano właśnie. Pewną podpowiedzią mogą być wyniki badań prowadzonych przez Kristinę Durante i Normana Li z University of Texas. Otóż, pociąg do niegrzecznych chłopców nie jest wynikiem wrodzonego masochizmu. Kobieta rzeczywiście może cenić mężczyzn wrażliwych i dobrych, ale niektórymi jej wyborami będą kierować… jajeczka. Jak bowiem pokazało wspomniane badanie, kobieta w fazie owulacji podświadomie szuka super-samców. Organizm jej podpowiada, że mężczyzna pewny siebie, agresywny, ze skłonnością do dominacji to najlepszy materiał genetyczny i jeśli się rozmnażać, to właśnie z nim. Innymi słowy, za fatalne zauroczenie słodkim draniem odpowiada w wielu przypadkach po prostu biologia. Kobieta może mieć świadomość, czym skończy się dla niej chwila zapomnienia z takim mrocznym osobnikiem, ale weźcie przekonajcie swoje hormony, że głupieją bez powodu.
Więcej na kolejnej stronie: