Inni z kolei uznali, że panna młoda nie powinna się nawet wdawać z gośćmi w dyskusję – w końcu to jej przyjęcie i ma pełne prawo do tego, żeby ten dzień wyglądał dokładnie tak, jak sama sobie tego zażyczyła. Ich zdaniem nie miała nawet obowiązku wyjaśniać, dlaczego nie chce, aby dzieci pojawiały się na jej ślubie.
Tylko jedna z osób zasugerowała, że sprawę „nieproszonych gości” można było rozwiązać nieco inaczej.
Oczywiście ta para nie powinna zabierać ze sobą dzieci. Jeśli chodzi o twoje zachowanie, to bycie osobą kulturalną oznacza być ponad to i unikać żenującego widowiska, zawstydzającego siebie i innych. Mogłaś po prostu to zignorować, a twoje wesele by na tym nie ucierpiało -napisała
Jak widzicie zdania na temat zachowania panny młodej są mocno podzielone. A Ty jak uważasz? Co powinna zrobić w takiej sytuacji nasza bohaterka?