Minęło 9 miesięcy.
Gdy mężczyzna wrócił do domu po pracy, żona powitała go w drzwiach z dziwnym spojrzeniem. – Kochanie – powiedziała. – Dostaliśmy dzisiaj bardzo zagadkową kartkę pocztową.
– To ciekawe. Pokaż mi ją – odparł, próbując ukryć oznaki wzrastającej ekscytacji i zdenerwowania.
Żona przyniosła mu kartkę pocztową z Rzymu, której się chcąc nie chcą spodziewał i dała ją do przeczytania. Mężczyzna omal nie zemdlał, a kartka wypadła mu z rąk.
Na odwrocie było napisane: „Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, trzy porcje z klopsikami, dwie bez. Proszę prześlij więcej sosu…”.