Dla nas jest niezbędna, a większość facetów mogłoby się bez niej obyć. Gra wstępna jest przez mężczyzn wyjątkowo niedoceniana. Panowie wolą konkrety i szkoda im czasu na tego typu zabawy. Nawet jeśli dadzą się namówić – robią to pospiesznie, bez przekonania i jakiejkolwiek czułości. Zawsze istnieje jednak szansa, by to zmienić. Zmotywować mogą ich drobne zmiany wprowadzane w sypialni.
Proponujemy kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym podobno każdy przedstawiciel płci brzydszej oszaleje na punkcie gry wstępnej. Będzie mu tak dobrze, że przestanie naciskać na szybkie zbliżenie i zatraci się w znacznie delikatniejszych przyjemnościach. Nagle okaże się, że jednak lubi przytulanie i pocałunki. Istotna jest jednak technika i pomysłowość.
Wprowadź te pikantne pomysły w życie, a partner zrobi już resztę. Czytaj: rozgrzeje cię do czerwoności. Przy okazji siebie także.
Poszukiwanie nowych stref erogennych
Nie skupiaj się wyłącznie na jego kroczu. Penis i jądra są bardzo wrażliwe na dotyk, ale na jego ciele istnieje jeszcze wiele niezbadanych obszarów. Dotykaj go i liż w różnych miejscach i obserwuj, czy sprawia mu to przyjemność. Może się okazać, że uwielbia, gdy ssiesz palec u jego stopy albo delikatnie przygryzasz sutki.