„Odszkodowanie będzie za to, co utracił, a zadośćuczynienie, za krzywdy, których doznał za bycie z zakładzie karnym. Nie ma taryfy, każdy przypadek jest indywidualny. Jeśli chodzi o odszkodowanie, utracił składki emerytalne za 18 lat, jeśli chodzi o zadośćuczynienie – musi mi jeszcze dokładnie opowiedzieć jak go bito, poniżano” – powiedział były minister sprawiedliwości.
Przypomniał też, że w Polsce największe do tej pory odszkodowanie w podobnej sprawie wyniosło 3 mln złotych. Sprawa dotyczyła 12 lat niesprawiedliwie spędzonych w więzieniu. Na pytanie, czy Ćwiąkalski – jako pełnomocnik Komendy – będzie chciał zażądać wyższej kwoty, odpowiedział: „Na pewno”.
Wszystko więc wskazuje na to, że Komenda będzie walczył w sądzie o nie mniej niż 4 mln złotych odszkodowania.