Kuchnia
„Bardzo lubię chwile zapomnienia podczas przygotowywania posiłków. Mojego faceta strasznie kręci, gdy mam na sobie fartuch i już kilka razy lądowaliśmy na kuchennym stole” – opisuje Diana.
Z ankiety przeprowadzonej przez portal randkowy C-date.com wynika, że kuchnia znajduje się na drugim miejscu (za sypialnią) w rankingu miejsc, w których najchętniej uprawiamy seks. Warto jednak zachować ostrożność, ponieważ w szale uniesienia możemy zapomnieć o leżących na stole nożach czy widelcach, a o wypadek wtedy nietrudno.
Biuro
Jak wynika z niedawnych badań CBOS co trzeci przypadek zdrady rozpoczyna się właśnie w biurze. Oprócz aktorów i chirurgów, najczęściej przydarza się pracownikom korporacji.
W pracy spędzamy coraz więcej czasu, dlatego chętnie nawiązujemy tam bliskie znajomości, które niejednokrotnie kończą się na biurku albo dywanie w gabinecie szefa. „Przeżyłam krótki, ale ognisty romans z kolegą z pracy. Często zostawaliśmy sami po pracy i kochaliśmy się jak króliki, w różnych miejscach: na podłodze, w fotelu, a raz nawet na kserokopiarce. Nakręcało nas ryzyko, że w końcu zostaniemy nakryci, ale nigdy do tego nie doszło. Przynajmniej tak mi się wydaje” – śmieje się Kasia.
Łazienka
To pomieszczenia daje ogromne możliwości. Jeśli mamy ochotę na szybki numerek, warto wskoczyć z partnerem pod prysznic. Więcej romantyzmu zapewni natomiast wspólna kąpiel w wannie – do wody dolejmy pachnące olejki i aromatyczne płyny wytwarzające pianę. Łazienkę udekorujmy zapalonymi świecami, a przy wannie umieśćmy butelkę szampana i kieliszki.
Podczas kąpieli bądźmy otwarci na pieszczoty drugiej strony i sami ofiarujmy je partnerowi. Takie igraszki mogą przerodzić się w akt miłosny, choć do niego potrzeba sporej wanny i odpowiedniej sprawności fizycznej.Bardzo ciekawym doświadczeniem jest seks na… uruchomionej pralce. Wibracje urządzenia potrafią dostarczyć kobiecie dodatkowych, niezwykle przyjemnych, bodźców.
Kolejne miejsca na następnej stronie: